Frotki typu scrunchie, najbardziej popularne w latach 90-tych, powróciły jakiś czas temu do mody i skradły serca nie tylko fashionistek ale i włosomaniaczek. W przeciwieństwie do zwykłych gumek nie odgniatają, nie ciągną i nie niszczą włosów. Do ich uszycia najbardziej polecam tkaniny śliskie (podobno najlepiej sprawdza się jedwab) albo przypominające welur. Do swojej scrunchie wykorzystałam apaszkę poliestrową kupioną w sklepie z używaną odzieżą.
Potrzebne materiały:
- tkanina, 10x50 cm,
- nożyczki,
- gumka płaska o szerokości 15 mm lub okrągła,
- maszyna do szycia.
Wycinek składamy na pół i zszywamy po dłuższym boku tak jak pokazuje zdjęcie, zostawiając kilkucentymetrowy otworek.
Do krótszego boku przypinamy agrafkę i przeciągamy do momentu aż będzie widoczny z drugiej strony. NIE przeciągamy całkowicie na prawą stronę.
Zszywamy ze sobą krótsze boki na maszynie lub ręcznie.
Po jakimś czasie gumka się rozciągnie wtedy można ją skrócić lub wymienić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz